Postaram się krótko opisać problem w mojej Megi
Po zakupie zdecydowałem się na przeróbkę układu wydechowego na 2 cale, bez katalizatora z jednym środkowym tłumikiem i twinloopem jako końcowy. Przejeździłem na tym pół roku, wszystko było cacy, dziewczyny piszczały a na mej twarzy rysował się uśmiech. Do czasu.
Auto zaczęło gorzej odpalać na zimnym silniku - wymiana świeć nie pomogła. Rozwiązaniem było potrzymać go chwilę na zapłonie i odpalał od strzała. Tak samo jak wymiana filtra paliwa. Przeczyszczona przepustnica - BACH. Auto zaczęło świrować na obrotach jałowych, niezależnie czy przepustnica się zaadaptowała, czy nie, obroty były z zakresie 2000 na minutę. Po czym po chwili spadały do około 1500-1200. Uspokoiło się to trochę po kilkuset pokonanych kilometrach, potrafi trzymać obroty około 1000-1200, po czym spadały do 600 i wracały do 900. Wymiana przepustnicy nic nie pomogła. Auto wciąż gorzej odpalało.
Pewnego pięknego zimowego dnia, auto przy dodawaniu gazu przestawało palić na jeden gar. ECU zakomunikował "check", komputer pod OBDII - wypadanie zapłonu na cylindrze numer 2. Wyciągamy fajkocewkę, niedokręcona świeca. Wymiana świec, przeczyszczenie fajkocewek - wszystko wróciło do normy, auto wciąż gorzej odpalało. Padło na wymianę pompy. Wyjęty wkład, stara pompka zamieniona na nową, gra muzyka! Po wymianie pompy auto zaczęło odpalać od razu. Ale nie, 2 dni później, auto zaczęło się DŁAWIĆ. Przy mocniejszym dodaniu gazu, wkręca się na bliżej nieokreślone obroty, chwilowe spalanie na komputerze wzrasta sukcesywnie do 29,9L/100km. Diagnoza prosta - przelewa. Odpuszczenie gazu, chwila czasu, znowu jedzie. Mocniejsze ruszenie ze świateł? Przelewa. 4 bieg, 30km/h, gaz w podłogę? Przelewa. Nawet zaczął bezwstydnie walić duże "bąki" z wydechu. Gdy już załapie, że jednak ma przyśpieszać robi to bardzo, BARDZO mocno - jakby tam było ze 200KM. Podmienienie sondy lambda, na zamiennik Boscha - brak rezultatów. Wartości pierwszej sondy (przed katalizatorem) w normie wahają się od 100mV do 900mV. Wartości drugiej sondy - stałe 455mV.
Żeby było śmieszniej ECU nie wywala błędu, uważa, że wszystko jest w porządku.
Jestem już po wymianie sondy lambda, czujnika położenia wału korbowego i sprawdzeniu ciśnienia paliwa (przy obrotach jałowych 3,5 bara, chwilowe przy maksymalnych obrotach 2,4 bara)
AHA! Dodam jeszcze, ze auto ma trudności przy wkręceniu się do odcięcia przy jeździe, czasem też przy postoju.
Dołączył: 01 Mar 2015 Posty: 21 Skąd jesteś (miejscowość / region): Małopolska Posiadane auto: Megane II 2004 1.6 v16
Piwa: 1/0
Wysłany: Pią 20 Sty 2017, 00:37
Temat postu:
Re: ( Renault Megane ) Megane II 1.6 16V przelewa
Spróbuj odłączyć elektrozawór zmiennych faz, znajduje się on przy przy skrajnej lewej cewce po lewej stronie.
Z mojego doświadczenia wynika że wszystkie problemy z odpalaniem, brakiem przyspieszenia sprowadzają do tych faz rozrządu. Żadnym mechanikiem nie jestem ale warto spróbować odłącz ten elektrozawór i się przejedź komputer od razu wywali ci błąd nie przejmuj się nim. I daj znać czy będzie jakaś różnica.
Zawór odpiąłem, oprócz tego, że wolniej się wkręcał na obroty i dynamika jazdy spadła to nic sie nie zmieniło.
Wygląda to w ten sposób, ze na zimnym silniku są przerwy w "dostawie" paliwa, ale wkręci się na obroty. Przy ciepłym silniku, po mocniejszym dodaniu gazu i osiągnięciu 4tyś. obr/min. zachowuje się tak, jakbym w ogóle zdjął noge z gazu. Gdy spada ponieżej 3tyś obr./min przy pedale gazu wciśniętym do maksimum znów zaczyna się zbierać LUB po odpuszczeniu gazu i wciśnięciu go do połowy zaczyna wkręcać się na maksymalne obroty, chociaż też nie zawsze. Czujnik położenia przepustnicy podaje prawidłowe wartości - sprawdzone komputerem.
Gdy jadę na luzie, i wcisnę pedał gazu do maksimum, silnik wkręci się aż do odcięcia.
Podejrzenie padło na pęknięty kolektor wydechowy, ponieważ przy dodawaniu gazu słychać spod środkowej konsoli takie syczenie/cykanie ale to sprawdze dopiero w następny weekend.
Co do obrotów na biegu jałowym: przy 700 obr./min. położenie przepustnicy to 10,6%. Gdy dodam gazu i odpuszczę obroty spadają do 1200 obr./min. i w tej chwili położenie przepustnicy to 11,6%. Później przepustnica znów się zamyka do 10,6% i obroty wracają do 700 obr./min.
Jestem tez już po wymianie wtryskiwaczy i to również w niczym nie pomogło.
Dołączył: 01 Mar 2015 Posty: 21 Skąd jesteś (miejscowość / region): Małopolska Posiadane auto: Megane II 2004 1.6 v16
Piwa: 1/0
Wysłany: Wto 24 Sty 2017, 22:03
Temat postu:
Re: ( Renault Megane ) Megane II 1.6 16V przelewa
Jeżeli nie odłączyłeś akumulatora przed odpięciem przepustnicy to tak będzie. Po jakimś czasie powinien mieć +- 1000 obr i potem spada do tych 700 na postoju
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Renault Megane ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.