Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
Może ja z moją opinią będę pierwszy szczery
Biorąc pod uwagę całokształt i wymienione części, częstotliwość usterek w tym samochodzie oceniam je jako najgorsze jakie miałem. Tym samym tak zraziła mnie firma renault, że jest to moje pierwsze i ostatnie francuskie auto.
Ostatnie 20 miesięcy eksploatacji:
- wymiana oleju, hamulców (tu normalna eksploatacja)
- wymiana listwy wtryskowej i filtrów LPG (normalna eksploatacja)
- wymiana sprzęgła (poprzedni właściciel nie umiał się nim posługiwać) (eksploatacja)
Ponad to:
- wymiana przegnitego wydechu
- dwukrotna wymiana wieszaka wydechu
- wymiana 3 klamek zewnętrznych (rdzewieje i łamie się blaszka w środku, dorobić nie ma szans)
- dziwne zachowanie układu chłodzenia, częste wrzenie płynu bez powodu
- problemy z immobiliserem
- samoczynne rozkodowanie się zamka centralnego
- tłukący się w zimie nawiew
- wymiana pompki spryskiwaczy
- problemy z odpaleniem samochodu (przekaźnik pompki pomysłowo umieszczony pod maską - korozja styków)
- wymiana przycisku awaryjnych, który ma wpływ na działanie kierunkowskazów ! (porażka konstrukcyjna)
- dorobienie klaksonu bo był urwany
Gratis w thalii dostaniemy mułowaty silnik z konsumpcją paliwa ponad 10 l w mieście.
Pewnie grzechów tego auta było więcej ale sobie nie przypomnę w tej chwili. Oczywiście nie czepiam się, że trzeba wymieniać olej czy filtry Ale pozostałych rzeczy tez utworzyła się niemała lista.
Mój czwarty, kupiony z resztą jako NAJMŁODSZY z tych co miałem a za całokształt uważam go za najgorszego grata i niestety pewnie pojeżdżę nim aż się rozpadnie, bo nie miał bym sumienia oddawać za grosze tak doinwestowanego auta dostając jednocześnie 30% z tego ile mnie kosztował....
Z czystym sumieniem ODRADZAM zakup Renaulta Thalii.
[/b] _________________ Uniden 520 - najlepszy przyjaciel kierowcy.
Dołączył: 04 Cze 2010 Posty: 2258 Skąd jesteś (miejscowość / region): Zelów Posiadane auto: RENAULT THALIA 1.5 DCI 65 KM 2002 r., MITSUBISHI GALANT 2.0 TD 90 KM 1999 r. klima
Piwa: 171/118
Wysłany: Czw 16 Cze 2011, 18:08
Temat postu:
Re: ( Renault Thalia ) Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
Kolego a czemu tak źle mówisz o renault 1.4 8v??
Kolega ma i sobie to chwali, tylko że on ma ją od nowości.
Jeżeli poprzedni właściciel by o nią dbał to wszystko byłoby okej a jeżeli nie dbał to mamy skutki złej eksploatacji auta.
Nie ma co rezygnować z danej marki, ja też powiedziałem że renault nie kupię ale w "diesel", benzynę owszem. _________________ _____________________
.: Pozdrawiam Mateusz :.
Re: ( Renault Thalia ) Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
Dlaczego?
Zapomniałem dodać:
- wymiana sworzenia wahacza (powiedzmy, że to eksploatacja)
- pęknięta tylna sprężyna (eksploatacja)
- osłona przegubu pęknięta
a dwa ostatnie wciąż do zrobienia, a jeszcze zaczęły mi świrować właśnie kontrolki stop i temperatury.
Myślę, że ilość problemów w przeciągu 20 miesięcy mówi sama za siebie.
Może trafiłem na takie akurat auto, ale więcej francuskich aut nie chcę, nie kupię. Za dużo na moje nerwy...[/b] _________________ Uniden 520 - najlepszy przyjaciel kierowcy.
Dołączył: 04 Cze 2010 Posty: 2258 Skąd jesteś (miejscowość / region): Zelów Posiadane auto: RENAULT THALIA 1.5 DCI 65 KM 2002 r., MITSUBISHI GALANT 2.0 TD 90 KM 1999 r. klima
Piwa: 171/118
Wysłany: Czw 16 Cze 2011, 18:41
Temat postu:
Re: ( Renault Thalia ) Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
A co Ty kolego myślałeś że kupisz kilkuletnie auto w bardzo dobrym stanie
Nie ma co narzekać tylko zmienić na inny model i będzie ok.
Kolego uwierz mi ludzie mają więcej problemów z autami.
Twoje auto po prostu jest zaniedbane. _________________ _____________________
.: Pozdrawiam Mateusz :.
Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 691 Skąd jesteś (miejscowość / region): Katowice Posiadane auto: Renault Thalia I ph3 1,5dCi 2005r, Fiat Punto II 1,2 60KM 2000r..
Piwa: 34/15
Wysłany: Czw 16 Cze 2011, 22:53
Temat postu:
Re: ( Renault Thalia ) Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
Ja nie bronię żadnej marki (chociaż mam Thalię 1,5 dCi od nowości i jestem z niej zadowolony). Niestety, tak jak wcześniej kolega pisał kupno auta używanego, obojętnie jakiej marki - jeśli kupimy samochód zaniedbany - to będziemy na niego narzekać. Od kilkunastu lat czytam prasę motoryzacyjną i w dziale interwencje - czytałem już negatywne opinie czytelników o wszystkich markach i modelach aut (i to kupionych jako nowe). Widocznie trafił im się jakiś felerny egzemplarz. Cztery lata temu np. była wzmianka, jak ktoś kupił w salonie nowego VW Passata i nie dojechał nim do domu, bo na przejeździe kolejowym, koła "rozjechały" mu się na boki. Facet pisał: "co za złom VW w Polsce oferuje do sprzedaży?" A moj kolega stwierdził, że "Francuza" nigdy nie kupi, woli dobre Niemieckie auto i kupił używanego Mercedesa "okularnika" za 20 tys. zł, włożył w niego jeszcze 8 tys. zł i się go pozbył, bo stwierdził, że to auto skarbonka. O dziwo, drugi kolega kupił sobie używaną 3-letnią Dacię Logan (zaraz po zakończeniu gwarancji) i jeździ nim bez żadnych problemów już dwa lata (chociaż wszyscy mu odradzali kupno Dacii). A Thalia, to tak naprawdę Clio w wersji sedan
Dołączył: 04 Cze 2010 Posty: 2258 Skąd jesteś (miejscowość / region): Zelów Posiadane auto: RENAULT THALIA 1.5 DCI 65 KM 2002 r., MITSUBISHI GALANT 2.0 TD 90 KM 1999 r. klima
Piwa: 171/118
Wysłany: Pią 17 Cze 2011, 12:33
Temat postu:
Re: ( Renault Thalia ) Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
Kolego santaclaus21 powiem Ci jeszcze takie coś. Jak szukałem auta dla siebie to upatrzyłem właśnie mitsubishi galanta. Jeździłem oglądałem, aż w końcu trafiłem na takiego co mi się spodobał. No i oczywiście kupiłem go, dałem 13900 zł. Przyjechałem nim do domu to każdy znajomy mi mówił że przepłaciłem (1999) za ten rocznik, ale dobra. Kumpel się śmiał że sprzedawca zrobił mnie w ch..a, ze zdarł ze mnie kasę itp. Kuzyn za jakiś cza pojechał i kupił takiego galanta jak ja mam tylko, że kombi, silnik ten sam, po lifcie, wyposażenie to samo, dał za niego chyba coś kolo 5500. Ale jego galant jest w tragicznym stanie, tylne nadkola do roboty, głowica już kilka razy spawana, uszczelkę pod głowica już ktoś kilka razy wymieniał (w tym ja raz), płyn chłodniczy jak się gotował tak się gotuję, została tylko wymiana glowicy na inną. Zawieszenie u niego rumoczę jak w starym ciągniku, układ kierowniczy w tragicznym stanie. Ale zadowolony jest z tego że ja dałem 13900 a on tylko 5500
Ja jakiś czas temu znajomemu powiedziałem że jak znajdzie mi takiego galanta jak ja kupiłem, w takim stanie za 6-8 tysi to sprzedam tego i kupię tego co on znalazł. To mi dopiero wtedy przyznał rację że nie kupi się dobrego auta w małych pieniądzach. Te czasy już się dawno skończyły, ludzie już nie są takie głupie, że jak siądzie mała [cenzura]ła to sprzedawają auta za grosze.
Więc nie mów mi tu,że jak ktoś dba o auto to i tak nie będzie chodziło
Renault nie jest takie złe, tylko trzeba o nie dbać _________________ _____________________
.: Pozdrawiam Mateusz :.
Dołączył: 28 Mar 2010 Posty: 6209 Skąd jesteś (miejscowość / region): Mętów pod Lublinem Posiadane auto: A sprzedałem wszystko wpi.....zdu!
Piwa: 426/11
Wysłany: Pią 17 Cze 2011, 15:44
Temat postu:
Re: ( Renault Thalia ) Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
Kolego santaclaus21 masz pecha to się chociaż nie przyznawaj, tyle w temacie. Mam thalię od nowości, 2003r i 127000 na budziku(16000na gazie), łożysko tylnego lewego koła, ostatni tłumik, tarcze/klocki/szczeki tył, łączniki stabilizatora-tyle wymienione. Żadnych luzów, nic nie tłucze, auto 2 razy w roku lata do makaroniarzy. Podstawa to należyte dbanie o auto- tu mam z górki bo pracuję w serwisie i chłopakom pomogę coś w elektryce to oni mi w mechanice. Clio lata przeważnie okazjonalnie bo nie ma gazu, wymagało większego nakładu żeby dorównać stanowi tech. thalii( bo kupione z drugiej ręki a poprzednik raczej go nie oszczędzał) prawda jest taka, trzeba dbać to się będzie mieć!!!
Dołączył: 04 Gru 2010 Posty: 76 Skąd jesteś (miejscowość / region): ELC Posiadane auto: Honda Jazz II, 1,4, 2004
Piwa: 1/4
Wysłany: Sob 02 Lip 2011, 16:26
Temat postu:
Re: ( Renault Thalia ) Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
Zgadzam się z tym co napisał santaclaus21. też mam thalię. Opisałem swoje perypetie. http://renault.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=107290
Teraz niedawno wymieniłem sprzęgło, prawą półośkę i termostat. W drodze z niewiadomych powodów zginęło mi ładowanie. Na akumulatorze zrobiłem ok. 20km. Mechanik stwierdził, że trzeba wymieniać alternator. A dzisiaj stwierdziłem wahania wskaźnika temperatury. Przez tydzień miałem spokój, był nowy termostat. I co, zepsuł się po tygodniu?. Aby tylko udało mi się znaleźć kogoś naiwnego to sprzedam to auto. Oczywiście, w ogłoszeniu wymienię wszystkie naprawy i wymiany które przeprowadziłem. Nie mam za grosz zaufania do tego auta. Jest to mój ostatni francuzik. W tym wypadku mądrości ludowe, o niekupowaniu francuskich się sprawdziły. zapomniałem dodać po przeglądzie wymieniłem łączniki stabilizatora. Byle g...o do tego samochodu jest droższe niż do innego. A mechanicy też unikają tych samochodów bo dostęp do podzespołów jest taki, że trzeba wyjąć silnik żeby do czegokolwiek się dostać. Na pewno znajdą się obrońcy francuzów, chętnie poczytam co napiszą, ale to jest ostatnie moje auto "made in france".
Ostatnio zmieniony przez miros68 dnia Nie 03 Lip 2011, 13:33, w całości zmieniany 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2010 Posty: 2258 Skąd jesteś (miejscowość / region): Zelów Posiadane auto: RENAULT THALIA 1.5 DCI 65 KM 2002 r., MITSUBISHI GALANT 2.0 TD 90 KM 1999 r. klima
Piwa: 171/118
Wysłany: Sob 02 Lip 2011, 21:27
Temat postu:
Re: ( Renault Thalia ) Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
Ja nie jestem obrońcą francuzów ale tak jak napisałem powyżej jak zależy w jakim stanie się kupi auto.
Ja też trochę przeszedłem z moją thalią tyle że w dieslu.
Też powiedziałem, że już nie kupię renault, ale na benzynę jeszcze bym się skusił, a na diesla w życiu. _________________ _____________________
.: Pozdrawiam Mateusz :.
Dołączył: 28 Mar 2010 Posty: 6209 Skąd jesteś (miejscowość / region): Mętów pod Lublinem Posiadane auto: A sprzedałem wszystko wpi.....zdu!
Piwa: 426/11
Wysłany: Nie 03 Lip 2011, 00:51
Temat postu:
Re: ( Renault Thalia ) Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
Dołączył: 04 Cze 2010 Posty: 2258 Skąd jesteś (miejscowość / region): Zelów Posiadane auto: RENAULT THALIA 1.5 DCI 65 KM 2002 r., MITSUBISHI GALANT 2.0 TD 90 KM 1999 r. klima
Piwa: 171/118
Wysłany: Nie 03 Lip 2011, 12:49
Temat postu:
Re: ( Renault Thalia ) Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
Myślę że mówisz o renault?? _________________ _____________________
.: Pozdrawiam Mateusz :.
Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 691 Skąd jesteś (miejscowość / region): Katowice Posiadane auto: Renault Thalia I ph3 1,5dCi 2005r, Fiat Punto II 1,2 60KM 2000r..
Piwa: 34/15
Wysłany: Nie 03 Lip 2011, 15:43
Temat postu:
Re: ( Renault Thalia ) Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
milejow napisał:
Bo dieslem to się jeździ w pole
Dobry i zadbany silnik dCi jest OK Tylko raczej nikt nie pozbywa się auta z takim silnikiem. Do sprzedaży najczęściej trafiają już samochody (zaniedbane), w których są problemy np. z osprzętem silnika.
Dołączył: 07 Gru 2010 Posty: 2 Skąd jesteś (miejscowość / region): KRAKÓW Posiadane auto: RENAULT THALIA 2009 1.2 ALL INCLUSIVE
Piwa: 0/0
Wysłany: Sob 23 Lip 2011, 07:11
Temat postu:
Re: ( Renault Thalia ) Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
ja w każdym razie na nic nie narzekam,pierwsze co najbardziej cieszy to informacja o spalaniu,nie każdemu auto może się podobać,każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii,jeśli miałbym kupować nowe auto to myślę że byłaby to nowa Thalia....
Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 6 Skąd jesteś (miejscowość / region): podlaskie Posiadane auto: thalia1,4 2001
Piwa: 0/1
Wysłany: Sro 07 Mar 2012, 09:58
Temat postu:
Re: ( Renault Thalia ) Najgorsze auto jakie miałem. Nie kupujcie... NIE WARTO
Miałem ostatnio przed thalia passata 1.9 td .Fakt że stary był. Ale taki złom ,że za długo opisywać i na razie do szmelcwagonów mam uraz. Może kiedyś mi przejdzie. A z thali jestem zadowolony chociaż ostatnio prędkościomież mi siadł .Ale to chyba impulsator do wymiany. Znalazłem nowy na aukcji za 52 zł. Jeszcze przed kupnem sprawdzę styki i bezpiecznik.
Witam serdecznie,jak dla mnie mieć thalie to żaden wstyd !!! wiadomo piekność to to nie jest ale naprawde to wdzieczne auto Użytkuje juz thalie ładnych pare lat i jak tylko moge to w nią inwestuje i może dlatego jest samochodem bezawaryjnym nawet z gazem sekwencyjnym !!:)Zresztą Auto w jednych rekach od nowości,az sie łezka kreciła jak wyjeżdzała z salonu Cytując klasyka " Jak sie dba to sie ma".Polecam poszukać thali z wersja z klimą,wentylacja wydajna wiec klima to duża ulga w lato.
Generalnie polecam!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Renault Thalia ) Oceń swoje auto
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.