Renault

ogłoszeniaceny używanychwiadomościdealerzyforumczęścioponyksiążkilinkitapetyopiniedekoder VIN
  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Regulamin    Grupy    Czat    Rejestracja 
  Profil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości    Zaloguj    iboi - ogłoszenia

( Renault Laguna ) Renault Laguna II FL 06 problem z elektryką



 
postów na stronie: 10 20 50
   Forum RENAULT Forum Strona Główna -> ( Renault Laguna ) Oceń swoje auto
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slesa

Czytelnik



Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 2
Skąd jesteś (miejscowość / region): Białystok
Posiadane auto: Renault Laguna II FL Grandtour 1.9 DCI 2006
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 05 Sty 2016, 17:34
Temat postu:

Renault Laguna II FL 06 problem z elektryką


Witam wszystkich!
Chciałem pochwalić się (ponarzekać) swoimi przejściami z moim samochodzikiem (Renault Laguna II FL 06), może komuś się przyda?

Problemy zaczęły się na przełomie września/października 2015, zostawiłem autko z włączonymi ksenonami Embarassed zdarza się czasem każdemu. Po 12 godzinach oczywiście zgasły ksenony (pewnie i wcześniej), wysysając życie z akumulatora do cna. Oczywiście odpalił na kable migiem, potem traska 50 km, następnego dnia rano dziwna rzecz, nie działa nawiew i wyrzuca błąd "check hand brake" i stop na zmianę (ręczny był naprawiany 3 dni wcześniej). Jadę 10 km i jeszcze raz na poboczu odpalam, błąd dalej trwa, lecz działa nawiew. Przez dwa tygodnie muszę dwa razy odpalać silnik, żeby mieć nawiew, po dwóch tygodniach samochód odmówił posłuszeństwa zupełnie i nie chciał kręcić w ogóle słychać było tylko charakterystyczne "cykanie". Diagnoza: akumulator zdechł - stary był miał prawo. Wymiana akumulatora - nawiew gra, ręczny nie, ale generalnie ciepło to malina. Przez miesiąc około. Zaczęło się znowu od braku nawiewu, potem doszły problemy z uruchomieniem. Aku na reklamacje, "Panie działa ideał, ładowanie leży." - sprawdziłem napięcie ładowania 11.88 V niby mało, ale nie na tyle, żeby akumulator po 12 godzinach rozładować do zera, pobór mocy rzędu 0.11 - 0.13. No, ale dobra, jeżdżę do pracy po 100 km dziennie i muszę czymś jeździć. Nowe ładowanie, i wszystko znowu gra, oczywiście oprócz cholernego ręcznego, ale spokój z odpalaniem. Przez kolejny miesiąc oczywiście. Znowu problemy z odpaleniem, wkurzyłem się konkretnie, jadę do elektryka na komputer, pokasował błędy (21.12.15) i przez 5 godzin szukał zwarcia czy jakiejkolwiek przyczyny całego zamieszania, werdykt - akumulator. Kolejna reklamacja tym razem już nie odpuściłem i kazałem zajrzeć o co chodzi, pukali się w głowę (no bo jak akumulator dwa miesiące i już nie działa Question ), ale sprawdzili i nagle szok - nie ma wody w akumulatorze dodam, że nie czułem żadnego specjalnego zapachu kwasu więc sam się nie spodziewałem, no, ale cóż zalali wodę i przysięgali, że to na pewno nie to i mam szukać dalej przyczyny. Do domu wróciłem spokojnie po nocy zdechł kompletnie z napięciem 8 V, znowu na reklamację i wreszcie dostałem nowy Cool tym razem sprawny akumulator. Jadę do pracy po raz kolejny, z ciekawości wyszedłem i spróbowałem odpalić, a tu znowu lipa, radio gra, nawiew jest, światła elegancko świecą, nie odpala znowu Mad , laweta do mechanika kolejna, żeby zdążyć przed świętami jeszcze coś naprawić, diagnoza szybka bo jeśli nie ładowanie i akumulator to pewnie rozrusznik, dziś nic się nie zrobi jeszcze może jutro. Wigilia - zjawiam się rano po dobie, zmęczony jak cholera, w warsztacie, moja renówka - zdjęte koło, wisi w górze, a młody mechanik niczym młody ginekolog próbuje wyrwać rozrusznik przez szparę niewiele aczkolwiek większą od nieforemnego rozrusznika - krótko - czarna rozpacz... Udało się, ba nawet gdzieś jakiś warsztat wymienił uszkodzoną cewkę rozrusznika, zamontowali na szybko (raptem godzina) bo już 14 a do 14.30 pracują i próba odpalenia i.... Nic. Dalej te durne cykanie. O co chodzi Question Cenne minuty mijają, ale cykanie nie chce się poddać, po kolei wszystkie bezpieczniki sprawne. Napatoczył się przez przypadek jakiś człowieczek z naprzeciwka który wykonuje badania diagnostyczne, usłyszał cykanie i podpowiedział, że na akumulatorze jest też bezpiecznik mostkowy który może coś takiego robić, on u siebie szukał tego dwa dni. Bezpiecznik wyjęty - samochód odpala 5 minut przed zamkniętym warsztatem - świąteczny cud Exclamation
Tak zakończyły się moje przygody z elektryką francuską, mam nadzieje, że komuś się przyda.
Pozdrawiam, Marcin.
P.S. Mój pierwszy post Very Happy
Powrót do góry
biuro74

Dyskutant



Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 80
Skąd jesteś (miejscowość / region): Watford
Posiadane auto: Renault Laguna 2 Kombi 1.8
Piwa: 0/1
Wysłany: Pon 29 Lut 2016, 12:22
Temat postu:

Re: ( Renault Laguna ) Renault Laguna II FL 06 problem z elektryką


Witam kolege Lagunowicza.

Nie jestem elektrykiem, ale sporo doswiadczenia mam i powiem tyle, ze projektanci po to montuja bezpieczniki, zeby zabezpieczane nim urzadzenie sie nie zjaralo w przypadku zbyt duzego pradu, a tylko sam bezpiecznik.
Wobec tego nie wiem, czy wyjmowanie bezpiecznika to jest dobre wyjscie. Jesli Lala chodzi bez bezpiecznika - to na moje skromne oko albo ten bezpiecznik wlasnie poszedl, albo ma skorodowane/zasniedziale nozki (do oczyszczenia papierem sciernym, gradacja 200 gdzies tak), albo styki w puszce (tu przydaje sie plyn do czyszczenia stykow + szczotkowanie).

Chyba, ze cos zle zrozumialem i bezpiecznik masz juz zmieniony Smile
Powrót do góry
slesa

Czytelnik



Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 2
Skąd jesteś (miejscowość / region): Białystok
Posiadane auto: Renault Laguna II FL Grandtour 1.9 DCI 2006
Piwa: 0/0
Wysłany: Sro 02 Mar 2016, 06:43
Temat postu:

Re: ( Renault Laguna ) Renault Laguna II FL 06 problem z elektryką


Szczerze mówiąc to nie wymieniłem go, nie widzę żadnej różnicy z takim podpięciem 'na krótko', a jak coś działa to nie chce tego zmieniać. A bezpiecznik to trup kompletny.
Powrót do góry
cycu23

Debiutant



Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 11
Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa
Posiadane auto: brak
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 07 Mar 2016, 17:55
Temat postu:

Re: ( Renault Laguna ) Renault Laguna II FL 06 problem z elektryką


slesa napisał:
Szczerze mówiąc to nie wymieniłem go, nie widzę żadnej różnicy z takim podpięciem 'na krótko', a jak coś działa to nie chce tego zmieniać. A bezpiecznik to trup kompletny.


ja też nie widzę sensu wymieniania czegoś, co dobrze działaSmile fajnie, że opowiedziałeś o swoich przejściach z autem, na pewno będą takie info przydatne dla wielu forumowiczówSmile
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
   Forum RENAULT Forum Strona Główna -> ( Renault Laguna ) Oceń swoje auto Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Ogłoszenia sprzedaży - Renault Laguna »

Opinie o samochodach Renault Laguna - testy użytkowników »


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Popularne dyskusje w dziale: ( Renault Laguna ) Oceń swoje auto


RenaultArkana

88 888

2023r.

20 000 km

lubelskie

RenaultLaguna

29 500

2011r.

215 000 km

śląskie

RenaultMegane

58 900

2020r.

86 000 km

mazowieckie

RenaultLaguna

27 000

2011r.

240 000 km

śląskie

RenaultArkana

94 900

2021r.

64 000 km

mazowieckie





Powered by phpBB © 2001, 2006 phpBB Group




Serwis partnerski portalu www.auto.plSamochody to nasza pasja
Copyright © Profit 2003 - 2024 Created by idealneT and OM System