( Renault Modus ) Steering Fault - Elektryczne wspomaganie kierownicy

[sharp100]

Witam

Ciąg dalszy przygody z elektrycznym wspomaganiem kierownicy w samochodzie Renault Modus.
Jak wynika z poprzednich postów, udało mi się po wielkich trudach przystosować elektryczne wspomaganie kierownicy zakupione z innego samochodu do mojego MODUSA.
Przez 5 miesięcy użytkowania nowego/używanego wspomagania w MODUSIE nie miałem żadnych problemów i błędów, samochód palił a wspomaganie kierownicy działało prawidłowo. Wszystko OK.
Wczoraj 04-12-2010r po przejechaniu ok 60 kilometrów zostawiłem samochód pod domem, po kilku godzinach (ok 6) uruchomiłem go ponownie temperatura otoczenia -12st.C, jak zwykle ruszyłem - wspomaganie kierownicy przestało działać a na wyświetlaczu napis STEERING FAULT. Zgasiłem samochód i odpaliłem ponownie, wszystko ok wspomaganie działa poprawnie lecz znowu po ruszeniu z miejsca ten sam błąd i wspomaganie przestało działać.
Wyłączyłem samochód i odczekałem ok 1 minutę, zapaliłem auto i wtedy już było wszystko dobrze, błąd się nie pokazał a wspomaganie działało prawidłowo.
Od naprawy wspomagania kierownicy w lipcu do grudnia 2 razy pojawił mi się komunikat STEERING FAULT.
Póki co będę liczył ile jeszcze razy ten komunikat się pojawi do momentu całkowitego zablokowania wspomagania kierownicy. W poprzednim wspomaganiu wystąpił on chyba 9 - 12 razy i wspomaganie unieruchomiło się na stałe.

Czy ktoś z Państwa wie dlaczego tak sie dzieje, co może być przyczyną powstawania tego błędu,
Może w tych modelach wspomagania są jakieś wadliwe czujniki konta skrętu i przy niskich temperaturach otoczenia wadliwie działają.
Poprzednie wspomaganie również wywalało błędy tylko wtedy gdy temperatura otoczenia był poniżej -5st.C.

Jeśli będę miał jakieś nowe informacje, to napiszę na forum.
Mam nadzieję że komunikat ten już więcej razy sie nie pokaże i nie będę miał problemu z wspomaganiem kierownicy w tym samochodzie.
Dziwię się kto taki wynalazek jak elektryczne wspomaganie kierownicy opatentował. Może podzespoły z jakich wykonane jest to wspomaganie są lipnej jakości. Dlaczego nowe razem z montażem w serwisie RENAULT kosztuje 6600 zł jeśli to tylko jakieś chińskie badziewie które za jakiś czas się popsuje.
_________________
Pozdrawiam

[GoldenBoy]

Zima dla samochodów naszpikowanych elektroniką to ciężki okres.
Oprócz Modusa mam Megane II, w zeszłym roku i dwa lata temu świrowały wycieraczki- mrozy puściły wszystko wróciło do normy, w tym roku ESP/ASR przy pierwszym ataku mrozów oszalał - restart przez odłączenia akumulatora jak na razie zadziałał i wszystko jest obecnie ok.

Mój teść ma Audi 4, w zeszłym roku miał ciągły problem z rozładowującym się akumulatorem, przyszła wiosna, wszystko wróciło do normy, autoryzowany serwis stwierdzał co rusz inną przyczynę takiego stanu rzeczy i "wydoił" na kilka tys. nie pomogło. Problemy powróciły znowu w tym roku, inny autoryzowany serwis znalazł przyczynę, okazał się nim jakimś mały przełącznik, po wynikanie wszystko ok.

Jak stąd morał - każdy już chyba wie

Co do Twojego przypadku, wydaje mi się, że to co dzieje się u Ciebie to skutek a nie przyczyna. Coś może dzieje się w samym wspomaganiu. Może tak być ze wymienisz z 3 komputery i ciągle będzie to samo. Do tego może nakładać się jakiś błąd w oprogramowaniu wspomagania, z którym nie zetknęli się programiści pisząc je, generowany przez jaką część układ wspomagania i skutkujący taki objawem. Ale nadmieniam, ze nie jestem specjalistą i to są tylko moje przemyślenia na podstawie opisu jaki tu przedstawiłeś.

[sharp100]

Jeśli jest błąd w oprogramowaniu, bo tak się zdarzyć może to taka firma jak RENAULT powinna oprogramowanie wymienić/zaktualizować - nic nie jest doskonałe. Błędy rejestrowane w komputerze centralnym auta powstałe na skutek użytkowania w różnych warunkach atmosferycznych powinny być odczytywane i przesyłane do centrali firmy, ktoś to powinien analizować i wyciągać jakieś wnioski wprowadzając je do nowych rozwiązań.
Elektronika w samochodzie = Problemy
_________________
Pozdrawiam

[sharp100]

Witam

Wczoraj przejechałem samochodem ok 350 km, po czym postawiłem go pod firmą i poszedłem do pracy. (Temperatura na zewnątrz ok -9 st.C)
Ok godziny 16 uruchomiłem auto, delikatnie ruszyłem i pokazał mi się komunikat STEERING FAULT wraz z czerwoną lampką STOP, wspomaganie kierownicy przestało działać. Uruchomiłem samochód ponownie 2 razy ale objaw ten sam.
Odczekałem ok 1 minuty i uruchomiłem samochód ponownie wszystko było dobrze.
Dziś rano przekręciłem kluczyk w pozycję 1, zapaliły się tak jak zawsze wszystkie kontrolki na desce rozdzielczej, po czym wszystko prawidłowo pogasło i nie było żadnych błędów na komputerze, przekręciłem delikatnie kierownice w prawo a później w lewo, na początku wyczułem delikatne szarpanie od wspomagania tak jakby wspomaganie przeskakiwało co 1 ząbek, ale to ustało.
Odpaliłem samochód i wszystko było OK.

Błąd STEERING FAULT od momentu naprawy w lipcu pojawił mi się 6 razy.
_________________
Pozdrawiam

[Ghostman]

domyślam się, że w tym wspomaganiu jest jakaś płytka PCB. oglądałeś może czy nie ma tam jakiś zimnych lutów?

w tym starym co miałeś, wszystkie tryba był całe?
nie chce mi się wierzyć, że jedni maja ten problem a inni nie - np. ja, i że to jest wina materiałowa.
ile masz km? ja mam 108000 prawie

[Reklama]

[sharp100]

Witam

Przebieg mojego modusa to 98000, wspomaganie (to założone z innego modusa) jest z 2004 roku (tak jak mój modus).
Jak było ciepło od lipca do listopada nie miałem tych komunikatów i wszystko działało poprawnie.
Problem się zaczął gdy temperatura otoczenia spadała. W szczególności błąd pojawia się jak przejadę dłuższy odcinek i zostawię samochód na mrozie (Wspomaganie jest rozgrzane, cały element jest ciepły być może na skutek różnicy temperatur tak się dzieje).
W oryginalnym wspomaganiu, które było zamontowane w aucie od nowości błąd zaczął pojawiać się po ok 3 latach eksploatacji po przebiegu 45000 km.
Z tego co się dowiedziałem od gościa co wspomaganie mi naprawiał, problem leży po stronie czujników konta skrętu, to one się często psują.
Z biegiem czasu też zużywają, powinny być wymienialne ale są wtopione na stałe w element wspomagania.
Na forach internetowych odnalazłem posty świadczące o tym że w samochodach marki Nissan Micra produkowanych 2004 roku była fabryczna usterka we wspomaganiach, wspomagania miały być wymieniane na gwarancji, ale w Polsce sobie odpuścili i nie wymieniali. Te same wspomagania montowane były w Modusach.

Raz ten błąd wyskoczył mi podczas jazdy na oryginalnym wspomaganiu, było to na lekkim zakręcie ale przy dużej prędkości wtedy szarpło kierownicą, bo ta chciała się prostować tak aby wyprostować koła do toru jazdy na wprost.
Też mi się w to wierzyć nie chce ale tak się dzieje:
STEERING FAULT - prześladowca.
Nie wiem czy rozwiązanie z elektrycznym wspomaganiem to taka rewelacja i udogodnienie dla kierowcy.
Wśród moich znajomych większość ma wspomagania zwykłe tradycyjne na pasku z pompą i nikt z tym nie ma problemu,
Kolega miał fiata Punto też elektryczne wspomaganie cały czas się sypało i raz działało a raz nie, w firmowej pandzie jest to samo, moja renówka ma ten sam problem.
Dla mnie to jest szajs nigdy więcej nie kupię samochodu z elektrycznym wspomaganiem.
_________________
Pozdrawiam

[sharp100]

Dziś rano gdy ruszyłem samochodem kierownica zaczęła szarpać w lewo, po czym pojawił się błąd STOP bez żadnego komunikatu.
Wyłączyłem i włączyłem auto, ponownie ruszyłem i przy skręcaniu czułem przeskakiwanie kierownicy (delikatne szarpanie) ale zaraz ustało i już było wszystko dobrze.
Temperatura na zewnątrz : -5st.C.
_________________
Pozdrawiam

[rufioo]

witam

Padło mi wspomaganie w clio III i nie ma chętnych do naprawy prócz serwisu
przyczyny braku możliwości naprawy są dokładnie takie jak opisaliście

proszę o namiary na cwaniaka, który chce zarobić

pozdrawiam

ps

NAPRAWIONE
brak komunikacji ze sterownikiem wspomagania - 1 dzień naprawy, koszt we Wrocławiu 500zł
DZIĘKI sharp100

[Ghostman]

lol
i ASO chce 3000 za takie coś

[sommerxp]

Witam panowie moze swie przywitam zeby nie bylo uzytkownik od dzis witam serdecznie wszystkich ale do tematu stalem sie posiadaczem modusa 1.2 z 2005 roku ale niestety problem jaki mam sklonil mnie do buszowania po necie no jestem z wami widze ze kilka osób mialo podobne problemy mam taki sam wspomaganie padlo zakupiłem drugie z rozbiorki z allegro kilka miesiecy starsze od mojego ale wszystko wyglada idealnie tylko problem jest taki ze samochod po wymianie na te drugie nie chce palic pokazuja sie kontrolki ale samochod nawet nie drygnie i teraz pytanie do Sharpa bo rozumiem ze zjadles zeby na tym jak to zrobic zeby bylo oki tylko problem jest taki ze samochod jest w Anglii ze mna i tutaj jest pies pogrzebany do tego magika do Polski to raczej sie nie oplaca ale jak trzeba bedzie to nie bedzie wyjscia POMOCYYYYYYYYY.......

[sharp100]

ASO już chce 3000 PLN ---- WOW ale zeszli z ceny, jak mi wspomaganie padło w 2009r to chcieli 6600 PLN.

Strasznie obniżyli cenę naprawy wspomagania elektrycznego ciekawe dlaczego ???, czy szpece w RENAULT od serwisu, marketingu i całej reszty poszli w końcu po rozum do głowy
_________________
Pozdrawiam

[rufioo]

nie zeszli
we Wrocławiu krzyknęli też 6600.....

[karpikwml]

Witam,Pisałem wcześniej o problemach z modusem który sprowadziłem na jesieni a mianowicie przestało działać wspomaganie.Auto stało całą zime i nic nie robiłem ,co prawda umówiłem sie na naprawę w tychach ale że mam 500km i była śnierzyca zrezygnowałem.kilka dni temu musiałem przestawic auto ale bateria padła ,zaczołem ładowac ale nic nie pobierała bateria prądu więc podłączyłem z innego auta przewodami ,przewody były cienkie wiec rozrusznik nie miał dość prądu aby wystartować .Po kilkukrotnej próbie w aucie wszystko zaczeło szaleć ,wycieraczki światła ,alarm itd. Gdy ponownie włączyłem zapłon widzę że błąd na tablicy znikł,Kupiłem nową baterie i po podłączeniu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu wspomaganie działa. zaznaczam że byłem z autem u kilku najmądrzejszych elektroników w okolicy a tagże odwiedziłem serwis i kilkakrotnie płaciłem za podłączenie kompa.Jeśli komukolwiek pomogłem to koszt naprawy wynosi DWA PIWA dla KARPIKA .Pozdrawiam

[Ghostman]

pojeździj trochę i jak się ochłodzi jeszcze to zobaczymy jakie bedą efekty. wszystko wskazuje na to, że ASO liczy sobie 6600zł za wadliwy czujnik.
uszkodzenia mechaniczne same się nie naprawiają, jedynie styki, zimne luty, korozja itp wchodzi w rachubę.

[GoldenBoy]

Mój Modus ostatnio też z dnia na dzień przestał odpalać, okazało się, że akumulator rozładował się ale ostatnio jeździłem nim tylko krótkie trasy max do 3 km.

A tak na marginesie mam jeszcze Megane II - jak robi się zimno to standard, że zaczyna coś się dziać z elektroniką. W zeszłym roku przestały pracować prawidłowo wycieraczki. W tym wariował układ ASR i ESP oraz wyłączał się jeden ksenon.

Coś jak ktoś mieszka na lazurowym wybrzeżu to ta marka jest idealna na taki klimat.