Osobiście wymieniałem przepływomierz co prawda w 2.0 dci ale takich szopek jak Ty nie musiałem robić. Plug & play+ wykasowanie błędu.
Takie wskazówki dostałem od tego fachowca z Renault ponieważ CONTINENTALE były wprowadzane od silników 2.0 DCi (stały sie także zamiennikami dla 2.5 oraz 3.0 DCi) czyli jakoś po 2008 ale mogę sie mylić i aby nie było jaj z adaptacja zasugerował ta opcje po zamianie z SIEMENS.
Słuchanie staram sie dać jak najwiecej informacji aby mogły sie w jakiś sposób sie przydać na przyszłość - bo chyba po to, to forum jest
Dołączył: 12 Lut 2013 Posty: 2 Skąd jesteś (miejscowość / region): lublin Posiadane auto: trafic II
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 12 Lut 2013, 13:05
Temat postu:
Re: ( Renault Trafic ) Ciężko odpala.
Może pomoge i zaoszczędzi ktoś pare groszy. Miałem problem z odpaleniem przy temperaturze poniżej +5 i czasami przy ciepłym silniku 2.5dci, z PLAKA startował bez problemu, czterech mechaników; zrobione przelewy, zmierzone ciśnienie na listwie,siśnienie w cylindrach, sprawdzane świece, pompa, 5 razy podłączany komp x50 zł. wszystko ok ostateczna decyzja głowica do roboty 2.5tys. Mówiłem o takim czymś jak CZUJNIK POŁOŻENIA WAŁU ale mechanicy twierdzili że jak pali z plaka i na ciepło to nie czujnik, no niby logicznie twierdzili.
Zaprowadziłem do piątego podłączyli z rana kompa i wyszło że CZUJNIK POŁOŻENIA WAŁU podaje 120 obrotów przy starcie, powiedzieli że im mniejsza temperatura tym gorzej działa padający czujnik. Skończyło się na wymianie czujnika 250 zł a nie regeneracji głowicy za 2.5 tys.
Jednak po podpięciu do komputera okazało się że to niby jest czujnik położenia wałka. Ale samochód po odpaleniu plakiem teraz pali normalnie i nie mam pojęcia co jest nie tak.
Witam. Mam problem z odpaleniem trafic 2,5 dci (147km). Problem jest tylko i wyłącznie gdy temperatura spadnie poniżej 0.
Przy +5 nawet nie muszę grzać świec i pali na dotyk, przy 0 stopniach i mniej silnik kręci jak wściekły , a odpalić nie chce.
Zastanawia mnie tylko, dlaczego kontrolka grzania świec tak szybko gaśnie. Z tego co wiem to poniżej +5 stopni zaczyna dopiero działać układ podgrzewania świec, ale mam wrażenie że one nie działają.
Czy możecie mnie jakoś oświecić ? Pilnie potrzebuję auto na sylwestra (czyli za 2 dni)
Dołączył: 21 Mar 2014 Posty: 43 Skąd jesteś (miejscowość / region): Zabrze Posiadane auto: Opel Vivaro 2.5DTI
Piwa: 0/1
Wysłany: Pon 29 Gru 2014, 12:17
Temat postu:
Re: ( Renault Trafic ) Ciężko odpala.
U mnie kontrolka świec zapala się zawsze na taki sam czas - nawet na rozgrzanym silniku przy +15 na dworze We wcześniejszym dieslu faktycznie długość świecenia zależna była od temperatury silnika. Jak siadły mi dwie świece, to już przy małym mrozie trzeba było kręcić i kręcić, później powoli zaczął załapywać, aż w końcu zapalał trzęsąc silnikiem jak szalony, za samochodem zasłona dymna i po chwili jak załapał na wszystkie cylindry, to już cacy.
Będziecie się śmiać, ale sam byłem w szoku i śmiałem się sam z siebie
Przyłożyłem miernik do aku i przekręciłem zapłon, było 11,90V , zgasły kontrolki ( łącznie z grzaniem świec) wskoczyło 12,30V.
Ponownie zrobiłem to samo i napięcia te same. Morał taki że świece żarowe pobierają sporą ilość prądu i nie było sensu ich się czepiać. Pomyślałem że może paliwo jest cuś nie tak, ale Nasze Orlenowskie i to już przy -8 stopniach ! ! ! Nie musi być coś innego. Przekręcam stacyjkę, kręci jak głupi a odpalić ni w ząb, ale napięcie spadło do 9,50V, i zaczęły pstrykać wszystkie przekaźniki. Acha chyba Cię mam. Zdenerwowany wyjąłem wycieraczki, odkręciłem klapę od ako i
Wiedziałem że jak kupowałem Trafika (luty 2012) był założony nowy, ale...... 72Ah i 680A Varta przy 2,5DCI, coś mi nie pasowało.
Telefon do przyjaciela.....masz nowy do mojego Trafka ?.... mam....OK już jadę (focusem). Zajeżdżam a on mi wyciąga 77Ah i 800A S5 Boscha. Ten będzie Ci chodził 5 lat minimum.
Wyobraźcie sobie że po założeniu, pierwsze przekręcenie i od razu START, obroty równiutkie żadnych uchybień, silniczek śmiga jak nowy.
od razu po odpaleniu powinno byc 13.8- 14.2 i winy szukaj w ladowaniu bo niebawem bosch tez sie rozladuje
Ja napisałem że kręci jak głupi, ale nie odpala, a napięcie spadało do 9,5V i zabrakło na zasilanie elektroniki, co wiąże się z brakiem zasilania wtrysków.
Po założeniu odpala normalnie i ładowanie jest też OK.
Ale dzięki za sugestie i życzę Wszystkim "Szczęśliwego Nowego Roku 2015"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Renault Trafic ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.
We wcześniejszym dieslu faktycznie długość świecenia zależna była od temperatury silnika. Jak siadły mi dwie świece, to już przy małym mrozie trzeba było kręcić i kręcić, później powoli zaczął załapywać, aż w końcu zapalał trzęsąc silnikiem jak szalony, za samochodem zasłona dymna i po chwili jak załapał na wszystkie cylindry, to już cacy.
i to już przy -8 stopniach ! ! ! Nie musi być coś innego. Przekręcam stacyjkę, kręci jak głupi a odpalić ni w ząb, ale napięcie spadło do 9,50V, i zaczęły pstrykać wszystkie przekaźniki. Acha chyba Cię mam. Zdenerwowany wyjąłem wycieraczki, odkręciłem klapę od ako i 
