( Renault Vel Satis ) Składanie tylnej kanapy

[Tombogus]

Tym razem poproszę Was o kilka zdań na temat składania tylnej kanapy. Pierwszy raz widzę tylną kanapę w aucie składającą się w 60-70%, to znaczy że oparcia nie składają się do pełnego poziomu tylko są pod dość sporym kątem pochylone. Jakbym nie majstrował, to nie da rady ich położyć poziomo a trzecie zapięcie pasów totalnie przeszkadza w złożemiu prawej (2/3) kanapy.
O co tu chodzi? To tak jest czy coś jest nie halo z moimi kanapami?

[sandman_pl]

U mnie też tak się składa, też kombinowałem, ale odpuściłem temat

[carmin]

Tak to zostało, niestety, zaprojektowane... W samochodach tego segmentu bagażnik traktowany jest trochę po macoszemu, jako element mniej ważny od przestronności kabiny czy wygody kanapy. Miałem kilka aut segmentu E i wszystkie cierpiały na tę samą przypadłość - w przypadku sedanów nawet nie było możliwości położenia oparcia kanapy. Vel Satis nie jest autem z założenia rodzinnym (tę funkcję pełni Laguna), lecz raczej biznesowo-prestiżowym (choć to niezbyt udało się Renault osiągnąć). Bagażnik, dla nas dziś ważny, w momencie projektowania auta miał znaczenie drugorzędne.
Swego czasu Vel Satis służył jako wóz dla rządu francuskiego, jeździł nim także prezydent Jacques Chirac.
Jako ciekawostkę podam, że niedawno dyrektor domu kultury gdzieś na Pomorzu widząc mojego Vel Satisa powiedział mi, że swego czasu takim autem przyjechała do nich na koncert Edyta Górniak...
Bagażnik rzeczywiście mógłby być większy biorąc pod uwagę gabaryty auta... Jest na pewno ustawny, praktyczny, z dużym otworem i łatwo demontowalną półką.
Dodam, że mój Vel Satis spisuje się o niebo lepiej niż BMW 7 i Nissan Maxima. Przy przebiegu 280.000 km ma wciąż oryginalne sprzęgło, koło dwumasowe, wydech, amortyzatory, turbinę i tarcze hamulcowe. Autko zrobiło na gazie 160.000 km i sprawuje się super!
Z grubszych rzeczy wymieniłem łożyska nad kolumnami Mc Phersona, wentylator chłodnicy i koło pasowe napędu osprzętu. Nic więcej! Reszta to drobiazgi typu wymiana czujnika cofania...
Pozdrawiam wszystkich zadowolonych z Vel Satisa.

[Tombogus]

No cóż, to że auto należy do segmentu biznesowego nie wyklucza skonstruowania go z głową. W R25 (flagowa limuzyna swego czasu) udało się to projektantom. Myślę że odpowiednia konstrukcja zawiasów i dałoby się kanapę położyć poziomo również w Velu. Trochę ponad poziom bagażnika ale zawsze byłaby przestrzeń wykorzystana. W obecnym stanie można było spokojnie zrezygnować ze składania kanapy.

[carmin]

To prawda, Kolego... W swojej wypowiedzi nie zamierzałem bronić czy usprawiedliwiać producenta - też wolałbym płaską podłogę po złożeniu kanapy; chciałem tylko zauważyć, że to nie wyłącznie Renault pokpiło sprawę z bagażnikiem, ale także wiele innych marek w tym segmencie.

[Reklama]

[jareksz]

To auto tak ma i nie szukamy mankamentów, tylko raczymy się .Albo kochamy ,,,albo nienawidzimy.
_________________
jarek

[Tombogus]

Kocha się za coś a nie dla zasady. Osobiście podoba mi się styl podróżowania tym autem. Uważam, że jest to godny następca Safrane i jak nie będzie kapryśny do przesady, to trochę ze mną pobędzie. Niie jestem jednak ślepym fanatykiem. Mam w stajni 3 x R25 i 1 x E3. Mam więc jakieś porównanie i uważam, że prawo do konstruktywnej krytyki. Odradzam zaślepienie.
Problem, który poruszyłem w tym wątku jest poważnym mankamentem i należy o tym jasno powiedzieć. Nie ma co się obrażać na fakty.

[carmin]

Jeżeli R25 ma lepszy i bardziej funkcjonalny bagażnik, to jest to raczej wyjątek potwierdzający regułę. Powtarzam: w tym segmencie producenci w zdecydowanej większości przypadków traktują bagażnik drugorzędnie. Wiem to z własnego doświadczenia. Jeśli komuś zależy na bagażniku, to szuka Laguny (zwłaszcza kombi) albo Espace właśnie... To my dziś chcielibyśmy duży i funkcjonalny bagażnik z możliwością płaskiej podłogi po złożeniu kanapy, ale docelowy klient tego segmentu ma inne priorytety. Takie właśnie są fakty, Kolego.
Ja rozumiem, że można było - jak mówisz - rozwiązać ten problem i zaprojektować lepszy bagażnik, ale najwyraźniej producent uznał, że taki sposób jest wystarczający dla potencjalnego klienta. Vel Satis nie był projektowany pod nasze dzisiejsze zapotrzebowanie, tylko dla klienta biznesowego, który podróżuje z neseserkiem i z książeczką czekową.
Porównując bagażnik Vel Satisa z innymi autami segmentu E, które miałem, stwierdzam, że i tak jest lepiej... Regularne kształty, duży otwór, łatwo demontowalna półka i jednak możliwość złożenia kanapy (a w wielu tego nie ma!) to zalety, które zauważam i doceniam. Piszesz, że jeśli ta kanapa składa się tak połowicznie, to mogli w ogóle z tego zrezygnować - ja jednak cieszę się, że jest możliwość złożenia i niejeden raz z niej korzystałem.
Ponarzekać nam wolno, nic to jednak nie zmieni, z faktami się nie dyskutuje. Nie przeczę, że R25 ma lepszy bagażnik niż Vel Satis, ale wiele aut ma gorszy.
Nie ma samochodu idealnego, każdy ma swoje wady i zalety. Bierze się taki, który ma największą przewagę zalet nad wadami.
Dla mnie Vel Satis to fantastyczny samochód - nawet z tym niedoskonałym bagażnikiem...

[aawers]

Odkopuję temat - Velsatis ma składaną w pełni tylną kanapę, trzeba najpierw pociągnąć za siedzisko (wysunąć siedzisko w stronę przedniego fotela i odchylić na pionowo) i wtedy można położyć idealnie na płasko oparcie. Mało osób o tym wie, a jest nawet w instrukcji Vel Satisa